"Zamek kaniowski" Seweryn Goszczyński

Opis z okładki: Bohaterowie żyją na granicy świata realnego i nadprzyrodzonego, życia i śmierci, szatan wikła ludzkie losy, puszczyki z wieży przyglądają się jego knowaniom, złe zawodzi i mami człowieka. 

Moja recenzja:
       Często spotykaną w naszej literaturze odmianą fantastyki jest fantastyka grozy. Jest ona zbiorem tajemnic, z intrygą obfitującą w sensacyjne wydarzenia, w której poważny udział mają nie tylko złowróżbne znaki, przepowiednie i sny, ale także duchy, widma i demony. W Polsce najsłynniejszą tego typu powieścią (powieścią poetycką)  jest Zamek kaniowski Seweryna Goszczyńskiego, który opowiadając wydarzenia rozgrywające się na XVII-wiecznej Ukrainie, odwołuje się do ukraińskiego folkloru i ludowych wierzeń.
      Bohaterowie żyją na granicy świata realnego i nadprzyrodzonego, życia i śmierci, nieba i piekła. Już pierwsze fragmenty powieści – rozmowa puszczyków – sygnalizują, że poruszać się będziemy w przestrzeni fantastycznej i tajemniczej. Ptaki śmieją się – dostrzegają niewidoczne dla ludzkich oczu diabelskie harce i dokazywania istot znanych z gminnych opowieści, diabły snują się orszakiem przy wisielcu, a na ziemi pojawiają się duchy kobiet i widma jeźdźców. 
Już z tego wstępu - czarodziejskiego prologu, który jest mroczną i krwawą wizja przyszłości determinującą dalsze losy bohaterów - wyłania się ogólne przesłanie utworu i przekonanie, że światem kierują złe, demoniczne moce, których nie da się pojąć rozumem, a człowiek jest w ich rękach tylko i wyłącznie bezwolną marionetką. 
Kolejne zdarzenia tylko nas o tym przekonują. Piękna Ukrainka - Orlika - zostaje podstępem zmuszona do poślubienia znienawidzonego przez nią rządcę zamku kaniowskiego. W tym czasie wybucha powstanie Kozaków, do którego przyłącza się ukochany Orliki - Nebaba, chcący zemścić się na niej i na jej mężu za złamane serce. Wszystkim tym wydarzeniom towarzyszy zaś widmowa postać prześladującej Nebabę Kseni.
Kobiety zostały przedstawione na zasadzie kontrastu. Orlika to anioł, „symbol światła", uosobienie ziemskiego idealnego kobiecego piękno i dobra. Ksenia zaś to obłąkana topielica mająca postać szkieletu. Jest trupem toczonym przez robaki, mitem kobiety fatalnej i demonicznej. Po tym, jak Nababa wmówił jej, że jest jej ukochanym, a następnie utopił ją w jeziorze, ta – tajemniczo odratowana – prześladuje mężczyznę. Szybko staje się jasne, że zostaje wskrzeszona nie tylko po to, aby prześladować swojego zabójcę, ale staje się również wcieleniem „nadprzyrodzonego widzenia”, które zawsze miało się pojawić na Ukrainie, aby przepowiedzieć coś ważnego i strasznego. Jest złowrogą siłą i wysłannikiem samego Szatana. 
Obie kobiety są uosobieniem potęg pozaludzkich. Obecność obu kobiet w życiu Nebaby – miłość do jednej i pożądanie drugiej – pokazuje dwoistość człowieka w ramach jednej istoty, duchowe rozpięcie między dobrem i złem, niebem i piekłem. Ksenia jest skrytym, głęboko zapadniętym czarnym „ja” bohatera. To erotyzm niszczący, orgiastyczny, „zapalne” siły jego natury. Orlika zaś to odbicie lepszego i idealniejszego „ja” bohatera. Jej dzieje zdradzają jednak, że jasna, dobra strona zarówno człowieka, jak i kosmosu w starciu z siłami zła nie ma najmniejszych szans. Tym samym autor udowadnia, że istotą ludzkiego wnętrza jest ciemność, zbrodniczość i piekielność, w czym wyraża się także przeznaczenie człowieka i całego kosmosu.

W świecie tym Szatan drwi z ludzi (np. scena z podszyciem się pod wbitego na pal mężczyznę), demoniczne postaci kierują wyborami bohaterów a diabelskie podszepty biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Na dobro i wybaczenie w takim świecie nie ma miejsca. Króluje w nim zło, okrucieństwo, mordercze żądze, niepohamowana chęć zemsty i tajemnicze siły nie dające się objąć rozumem.
Zamek kaniowski to literacki obraz Piekła na Ziemi. Królestwem Szatana jest w tym utworze piekielna Ukraina ze wszystkimi swoimi atrybutami: demonizmem postaci, "chaosem żywiołów zbrodni, krwią zamordowanych mieszkańców zamku, ciemnością, mgłą, wiatrem i ogniem"*. Dominującym wyrazem estetyki Zamku... jest „lubowanie się w okropnościach” (obraz mężobójstwa dokonanego przez Orlikę, opis pogoni Kazaków za Orliką, scena końcowa między wbitym na pal Nebabą i ranioną Ksenią). Na ziemi powstaje nagromadzenie zła i namiętności rodzących zbrodnię, wobec której człowiek jest bezsilny i uległy.
* G. Czerwiński, Przyroda dzika – przyroda romantyczna..., "Dzikie życie" 2005, nr. 6/132.

Ocena: 7/10

16 komentarzy:

  1. Wydaje się być ciekawa ..

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieznany mi polski autor plus literatura grozy - świetne połączenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tekstu wprowadziłabym kluczowe dla mnie słowo, może dwa - że to poemat romantyczny :) Bo niezaznajomionych z historią literatury słowo "powieść" może wprowadzić w błąd, a później będzie zaskoczenie, mimo że Seweryn mógł sobie pisać, że to powieść, teraz kojarzy się inaczej...:) Męczyłam się przy czytaniu tego poematu, nie przepadam za polskim romantyzmem i raczej sama z siebie nie wracam do twórczości tej epoki. Muszę przyznać, że był jednak hipnotyzujący makabrą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poemat - to utwór liryczny! "Zamek kaniowski", chociaż często określany współcześnie mianem poematu (widziałam to nawet na Wikipedii), jest właśnie powieścią, tyle że powieścią poetycką. Takim romantycznym wariantem poematu epickiego (właściwego). W romantyzmie wykształcił się tylko jeden typ poematu - poemat dygresyjny (nie licząc poematu prozą, którego zalążki powstały w tej epoce). Jednak masz rację - w recenzji powinnam zaznaczyć, iż jest to powieść poetycka, tak aby inni wiedzieli, iż jest pisana wierszem. Już zmieniam. Dziękuję:)

      Ps. Dla mnie to jeden z lepszych utworów Romantyzmu, ale wiem, że wielu moich znajomych na studiach również męczyło się czytając go:)

      Usuń
  4. Mimo zachęcającej recenzji, odpuszczę sobie. Fantastyka grozy nie jest raczej dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale o niej napisałaś, chętnie przeczytałabym coś... takiego, także jak mowa o Ukrainie :). Dodałam do chcę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i polecam:)

      Usuń
    2. Zachęcam do udziału w moim nowym wyzwaniu na rok 2014: CZYTAM LITERATURĘ AMERYKAŃSKĄ. O ile taka literatura leży w Twoim kręgu zainteresowań.

      Usuń
    3. Dziękuję Basieńko, jednak muszę odmówić. Nie dlatego, że nie czytam bądź nie lubię lit. amerykańskiej - wręcz przeciwnie. Na studiach uwielbiałam zajęcia z lit. amerykańskiej i na egzamin z niej przeczytałam chyba wszystkie książki - ale dlatego, że od bardzo dawna cierpię na permanentny brak czasu. Na wszystko. Nawet książki, które od dawna chcę przeczytać, nie mogą doczekać się, kiedy poświęcę im chwilę :)
      Może kiedyś... :)
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Zapowiada się szalenie interesująco... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Gościu, będzie mi niezmiernie miło, jeśli nie tylko przeczytasz to, czym chcę się z Tobą podzielić, ale również zostawisz po sobie jakiś ślad, wyrazisz opinię, podzielisz się własnymi odczuciami, zachęcisz do dyskusji.

Jeśli chcesz polecić swojego bloga, proszę, zrób to!!:), ale tylko jeden raz - tyle mi w zupełności wystarczy. Na pewno do Ciebie zajrzę. Kolejne próby autoreklamy będą usuwane.

Również SPAM oraz obraźliwe/wulgarne komentarze będę bezwzględnie kasowała.