- który był wybitnym poetą, prozaikiem, dramatopisarzem, eseistą i tłumaczem w jednym.
A dla mnie, dodatkowo - autorem najpiękniejszych polskich opowiadań, w których
maluje piękną, sensualną rzeczywistość
- który
jako jedyny potrafi w pełen wirtuozerii sposób oddać sensualne i zmysłowe
piękno otaczającego świata
- dla
którego ważniejsze niż słowo, znaczenie czy duchowość są barwa, dźwięk smak i
zapach
- który
– jak stwierdza Emil Breiter –„widzi i
rozumie barwy, przez tony i tęcze kolorów układają się jego sympatie i
niechęci. Ludzie nie są tem, czem są w istocie, lecz tem jaki mają kolor oczu
lub włosów”[1]
- opisujący
z uwielbieniem to, co sensualne, i to, co z sensualności wynika, a więc także
wspomnienie przeszłości. Barwy, dźwięki, smaki i zapachy fundują zmysłową
przyjemność, ale przede wszystkim są „zbiornikiem” pamięci estetycznej, która
wyzwala jednym przypływem wszelakie wspomnienia. Sprawia, że przeszłość jest
silnie związana z odczuciami sensualnymi, a co za tym idzie – z emocjami
- u
którego opisy, prowadzone w czasie teraźniejszym, dają czytelnikowi wrażenie
współuczestnictwa i możliwość wtopienia się w wypełniony zapachami, barwami i
melodiami świat. Zapach przywołuje coś więcej niż pamięć minionych lat –
porusza najgłębsze pokłady tożsamości. Pozornie zapomniane obrazy, które,
wydawałoby się, utraciły swoją siłę, w jednej chwili potrafią zawładnąć
teraźniejszością. Za pomocą pamięci, nie ruszając się z miejsca, bohaterowie
przeżywają wielkie i tajemnicze podróże w czasie. Wspominają nie tylko
minione zdarzenia i dawne przyjaźnie, ale przede wszystkim przestrzenie i
miejsca.
-
którego ścisłego powiązania z Proustem nie sposób nie zauważyć:
„Między sferą wspomnień i sferą
życia istnieje w opowiadaniu Iwaszkiewicza harmonia realistyczna (…). Proust
wobec mijania czasu ma tylko żal. U bohaterów Iwaszkiewicza ten żal dodaje
jedynie ostrego smaku ich poczynaniom[2]
-
którego, jednym z ważniejszych motywów twórczości, a szczególnie prozy,
jest kult młodości[3]
-
którego cechą charakterystyczną twórczości jest wyraźna symbolizacja
krajobrazów i przestrzeni zamkniętej. Światy przedstawione budowane są na
zasadzie wyodrębnienia poszczególnych elementów przestrzennych i nadania im
znaczenia filozoficzno-symbolicznego.
-
pochodzący z kresów i w swoich opowiadaniach powracający do nich wielokrotnie i
odmalowujący je ze skrupulatną dokładnością
-
dla którego literatura jest pretekstem do wyprawy we własny miniony czas, jest
mitem wypełnionym obsesją przemijania, mitem Matki Ziemi, mitem życia i
śmierci
-
nie tyle podróżujący, zwiedzający i „studiujący” rodzinne tereny, krajobrazy
i pejzaże, co trwający w nich, i przeżywający na nowo, rysujący tym samym
nową, własną mapę prywatnej ojczyzny. To „stwarzanie” sprzęgnięte jest ze
znajomością historii, impulsami serca, koligacjami towarzyskimi, kaprysami
pamięci i wrażeniami zmysłowymi
-
dla którego miejsce czasów dzieciństwa i młodości – przywołując słowa Elżbiety
Grabskiej – „to miejsce idealnie spełniające
pożądane wartości estetyczne, miejsca inicjujące ich twórcze wędrówki w czasie
i przestrzeni”[4]
-
którego od zawsze pasjonowało połączenie miłości, niezwykłości i zmysłowości.
Zarówno zmysłowości w sensie doświadczeń sensualnych, jak i zmysłowości w
znaczeniu erotycznym
-
w twórczości którego, ciało staje się
często osobnym przedmiotem narracji – jako figura seksualnego pożądania,
sublimacja miłości lub chęci powrotu do czasów młodości. Seksualność ukrywa zaś
autor często pod zapachowymi maskami, które stają się próbą wypowiedzenia tego,
co niewypowiedziane
-
dla którego kobiety to "motor napędowy większości opowiadań” , a jak
twierdził sam Andrzej Wajda (reżyser czterech opowiadań Iwaszkiewicza) to „Iwaszkiewicz wykreował najpiękniejsze
postaci kobiet w polskiej literaturze”. Nie sposób się z nim nie zgodzić :)
-
którego doceniają nie tylko badacze jego twórczości, czytelnicy czy inni
pisarze, ale także filmowcy i reżyserzy. Wiele jego utworów zostało
zekranizowanych (m. in. "Kochankowie z Marony" w reżyserii Jerzego
Zarzyckiego z 1966 roku, ponownie zrealizowany przez Izabelę Cywińskią w roku
2005, ekranizacje czterech opowiadań w reżyserii Andrzeja Wajdy, "Dom na
pustkowiu" w reżyserii Jana Rybkowskiego, "Matka Joanna od
Aniołów" Jerzego Kawalerowicza czy "Ubranie prawie nowe" w
reżyserii Włodzimierza Hauego na podstawie opowiadania "Róża"), a na
deskach teatrów nie tylko w Polsce, ale i na świecie, Iwaszkiewiczowskie
opowiadania były wystawiane niezliczoną ilość razy.
-
…to autor-podróżnik (znane iwaszkiewiczowskie częste podróże do Włoch. W samym
Rzymie był ok. 30 razy)
-
kontrowersyjny (chociażby poprzez homoseksualną orientację, z którą nigdy
zbytnio się nie krył) i nietuzinkowy a zarazem wielce utalentowany, wykształcony
i szanowany przez innych. Samo czytanie jego "Dzienników" może być
naprawdę świetną powieścią fabularną:)
-
który… fascynuje mnie od dawna. W każdym aspekcie życia, w każdym dziele, w
każdej cząstce swojej twórczości. Pisarz – dla mnie – idealny, niedościgniony i
magiczny.
Zobacz również:
[1] E.
Breiter, rec. Książka Skamander 1921, z. 14 – 15, s. 470
[2] W. Kubacki, Proza Iwaszkiewicza, w: Krytyk i twórca, Łódź 1948, s. 285, 287.
[3] H. Kirchner, Topos młodości w prozie Jarosława Iwaszkiewicza, w: O twórczości Jarosława Iwaszkiewicza, dz. cyt., s. 117 – 127.
[4] E. Grabska, The house beautiful – przystań estety czy przygoda pisarza, w: Miejsce rzeczywiste – miejsce wyobrażone. Studia nad kategorią miejsca w przestrzeni kultury, pod red. M. Kitowskiej-Łysiak, E. Wolickiej, Lublin 1999, s. 39.
[2] W. Kubacki, Proza Iwaszkiewicza, w: Krytyk i twórca, Łódź 1948, s. 285, 287.
[3] H. Kirchner, Topos młodości w prozie Jarosława Iwaszkiewicza, w: O twórczości Jarosława Iwaszkiewicza, dz. cyt., s. 117 – 127.
[4] E. Grabska, The house beautiful – przystań estety czy przygoda pisarza, w: Miejsce rzeczywiste – miejsce wyobrażone. Studia nad kategorią miejsca w przestrzeni kultury, pod red. M. Kitowskiej-Łysiak, E. Wolickiej, Lublin 1999, s. 39.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Gościu, będzie mi niezmiernie miło, jeśli nie tylko przeczytasz to, czym chcę się z Tobą podzielić, ale również zostawisz po sobie jakiś ślad, wyrazisz opinię, podzielisz się własnymi odczuciami, zachęcisz do dyskusji.
Jeśli chcesz polecić swojego bloga, proszę, zrób to!!:), ale tylko jeden raz - tyle mi w zupełności wystarczy. Na pewno do Ciebie zajrzę. Kolejne próby autoreklamy będą usuwane.
Również SPAM oraz obraźliwe/wulgarne komentarze będę bezwzględnie kasowała.